23-PAZDZIERNIK - GxFxT, Brosided - Camerata Music

	nikt napisał:
	Dla pewności wyjaśniam: ja napisałem że ma

Sorry, chyba nie czytałem. Neutral

Post został pochwalony 0 razy

	nikt napisał:
	Dla pewności wyjaśniam: ja napisałem że ma

wytłumacz mi jedno: dlaczego mi zarzucasz klapki na oczach (choć powinno być raczej uszach), tylko dlatego że, przekaz kapeli jest dla mnie równie ważny jak muzyka przez nich grana. Dawno temu z różnych powodów określiłem się mianem antyfaszysty i jestem w tym konsekwentny. Ścierwo pokroju Honor, Konkwista czy The Gits, Burzum, może być kapelą warsztatowo lepszą niż setki zespołów które słucham, ale przez taki a nie inny przekaz raczej w moich głośnikach nie zagoszczą. Czy to ma oznaczać klapki na oczach?

	doktor_mk napisał:
	Nie napisałem, że black flag ma klapki na oczach; napisałem jedynie, że ja bym się źle czuł, gdybym ograniczał muzykę (znajomych również - o tym akurat wcześniej nie napisałem) tylko do jakiegoś wąskiego ideologicznego kręgu.

oznacza to doktorze, że mógłbyś kolegować się z faszystą czy stalinistą? Bo ja bym nie mógł...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BlackFlag dnia Pon 9:41, 25 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz

	BlackFlag napisał:
	oznacza to doktorze, że mógłbyś kolegować się z faszystą czy stalinistą? Bo ja bym nie mógł...

1. W realu niewielu takich spotkałem (zresztą ci, których spotkałem, nie byli stuprocentowymi socjalistami narodowymi bądź marksi100wskimi), więc trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Neutral

2. Gdyby mój syn okazał się np. faszystą lub gejem, to nie skreśliłbym go z rodziny.

3. Czym innym jest kolegowanie się a czym innym słuchanie muzyki, czytanie książek...

4. W NK kilka osób, które znam z realu, skreśliło mnie ze swoich znajomych (kilka dni temu, wychodząc z tego samego lokalu, spotkałem właśnie takiego byłego znajomego, obaj zapomnieliśmy, że już się ,,nie znamy" Very Happy

), kilka osób nie przyjęło zaproszenia (większość z nich to socjaldemokraci). Jakoś się tym nie przejmuję, bo po co mi znajomi-fanatycy?

Post został pochwalony 0 razy

dla mnie przekaz też jest ważny, tyle że na koncertach przekaz w zasadzie nie istnieje, uśmiechnięte i pijane gęby już dawno zrozumiały, że choćby sie zesrać to i tak nie zrozumiesz jednego zdania z tego co wokaliści krzyczą do mikrofonu, nie ma znaczenia czy spiewają po mołdawsku, francusku, litewsku, angielsku czy polsku, (chyba że znałeś teksty wcześniej)
spokojnie mogliby wystąpić na scenie faszyści czy staliniści, i gdyby tylko sie nie wychylali to by nikt nie zauważył niczego podejrzanego. Jak kiedyś poczytałem sobie teksty paru kapel, które miałem niedługo widzieć na żywo, to nawet sie cieszyłem że nic nie zrozumiem, a gdy piłem z nimi wódke czy piwo, to ich teksty nie miały znaczenia, bo byli ludźmi podobnymi do mnie. Nie znaczy to że słucham w domu konkwisty, którą znam i jest dla mnie żałosna, czy honoru, który swoim '"romantyzmem" może przyciągać, dopóki nie zdasz sobie sprawy ilu ludzi musi zginąć, żebyś ty mógł sie obnosić ze swoim zwycięskim sztywnym kutasem, tak samo mogą sie podobać idee rewolucji dopóki nie poczujesz jej buta na ryju bo "akurat jest okres przejściowy i musimy wszyscy ponosić ofiare". Co do klapek na oczach uszach i stopach to umiesz rozdzielić stalinizm od lewicy, ale prawice widzisz jako jeden faszystowski worek, do którego zajrzałeś pare razy i zachciało ci się rzygać, więc go więcej nie dotkniesz i tylko krzyczysz precz mi z tym gównem i jeszcze próbujesz wrzucić do tego wora doktora. Ogólnie to temat jest długi i skomplikowany. Krótko i konkretnie odpisywał ci doktor więc przeczytaj to co pisał jeszcze raz, to że na koncertach zamienia sie w pijaną świnie nie znaczy, że nią jest :hamster_evillaugh:

wybacz doktorze ale, po takim pseudointeligentnym wynurzeniu musiałem sie chwile pośmiać Wink

Post został pochwalony 1 raz

nikt napisał:

dla mnie przekaz też jest ważny, tyle że na koncertach przekaz w zasadzie nie istnieje, uśmiechnięte i pijane gęby już dawno zrozumiały, że choćby sie zesrać to i tak nie zrozumiesz jednego zdania z tego co wokaliści krzyczą do mikrofonu, nie ma znaczenia czy spiewają po mołdawsku, francusku, litewsku, angielsku czy polsku, (chyba że znałeś teksty wcześniej)
spokojnie mogliby wystąpić na scenie faszyści czy staliniści, i gdyby tylko sie nie wychylali to by nikt nie zauważył niczego podejrzanego. Jak kiedyś poczytałem sobie teksty paru kapel, które miałem niedługo widzieć na żywo, to nawet sie cieszyłem że nic nie zrozumiem, a gdy piłem z nimi wódke czy piwo, to ich teksty nie miały znaczenia, bo byli ludźmi podobnymi do mnie. Nie znaczy to że słucham w domu konkwisty, którą znam i jest dla mnie żałosna, czy honoru, który swoim '"romantyzmem" może przyciągać, dopóki nie zdasz sobie sprawy ilu ludzi musi zginąć, żebyś ty mógł sie obnosić ze swoim zwycięskim sztywnym kutasem, tak samo mogą sie podobać idee rewolucji dopóki nie poczujesz jej buta na ryju bo "akurat jest okres przejściowy i musimy wszyscy ponosić ofiare". Co do klapek na oczach uszach i stopach to umiesz rozdzielić stalinizm od lewicy, ale prawice widzisz jako jeden faszystowski worek, do którego zajrzałeś pare razy i zachciało ci się rzygać, więc go więcej nie dotkniesz i tylko krzyczysz precz mi z tym gównem i jeszcze próbujesz wrzucić do tego wora doktora. Ogólnie to temat jest długi i skomplikowany. Krótko i konkretnie odpisywał ci doktor więc przeczytaj to co pisał jeszcze raz, to że na koncertach zamienia sie w pijaną świnie nie znaczy, że nią jest :hamster_evillaugh:

wybacz doktorze ale, po takim pseudointeligentnym wynurzeniu musiałem sie chwile pośmiać Wink

Dobra odpowiedź, nie tak lakoniczna jak moja. Dzięki, Nikt. Smile

Nie obrażam się za prawdę Razz

Fakt, na koncertach jestem zazwyczaj pijany, dobrze się bawię itd. Ale na trzeźwo możemy poważnie pogadać.
Ja już wcześniej znałem - tzn. spodziewałem się - odpowiedzi black flaga, bo kiedyś miałem podobne poglądy, jak On. Z wiekiem stałem się bardziej tolerancyjny. Nie, to nie tak! Z wiekiem mam coraz bardziej szersze horyzonty! Nie tylko muzyczne Razz

Z tym rzekomym ,,faszyzmem" to przegina ,,Gazeta Wybiórcza" itp. szmatławce. Ja jestem z innego pokolenia; my, dzieci PRL, wiemy, kiedy media kłamią - mamy to we krwi.

Dodam jeszcze, że jako libertarianinowi, ,,trochę" mi brakuje do prawicy. Very Happy

(sorry, to na razie tyle, bo przysypiam, izwinitie; póki co, odsyłam do mojego wcześniejszego postu/posta - wydaje mi się, że wcześniej wystarczająco odpowiedziałem)

PS
Jakiś Moderator mógłby wydzielić naszą dyskusję z tego wątku...

EDIT:

Nic nie poprawiam, chcę tylko napisać, że jestem wQrViony wyłączaniem* prądu na kilka minut. Evil or Very Mad

Całe szczęście, że mój post ocalał. Smile

Co za wiocha!

*nie mylić z ,,włanczaniem" i ,,wyłanczaniem" Razz

EDIT 2
Jest 3.18, nikt nie odpowiada, idę spać,; dobranoc Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez doktor_mk dnia Wto 2:18, 26 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy

nikt napisał:

dla mnie przekaz też jest ważny, tyle że na koncertach przekaz w zasadzie nie istnieje, uśmiechnięte i pijane gęby już dawno zrozumiały, że choćby sie zesrać to i tak nie zrozumiesz jednego zdania z tego co wokaliści krzyczą do mikrofonu, nie ma znaczenia czy spiewają po mołdawsku, francusku, litewsku, angielsku czy polsku, (chyba że znałeś teksty wcześniej)
spokojnie mogliby wystąpić na scenie faszyści czy staliniści, i gdyby tylko sie nie wychylali to by nikt nie zauważył niczego podejrzanego. Jak kiedyś poczytałem sobie teksty paru kapel, które miałem niedługo widzieć na żywo, to nawet sie cieszyłem że nic nie zrozumiem, a gdy piłem z nimi wódke czy piwo, to ich teksty nie miały znaczenia, bo byli ludźmi podobnymi do mnie.

i to mnie niezmiernie dziwi i wkurwia we współczesnym punkrocku, że są tolerowane takie zachowania. To nic że zespół jest kontrowersyjny, że śpiewa "o wakacjach na Majdanku" lub "napierdalaniu emo i pedałów" ale to przecież spoko chłopaki i wódki można się z nami napić... Masz rację że niektóre kapela mają "dość nieczytelne" wokale i trudno ze słuchu wyłapać o czym śpiewają, ale czy to ma zwalniać z krytycznego podejścia do nich, i pozwolić żeby na punkowych koncertach pojawiały się kapele faszystowskie lub skrajnie prawicowe czy lewicowe

	nikt napisał:
	Co do klapek na oczach uszach i stopach to umiesz rozdzielić stalinizm od lewicy, ale prawice widzisz jako jeden faszystowski worek, do którego zajrzałeś pare razy i zachciało ci się rzygać, więc go więcej nie dotkniesz i tylko krzyczysz precz mi z tym gównem i jeszcze próbujesz wrzucić do tego wora doktora.

czemu znów próbujesz mi coś insynuować i wmawiać że napisałem coś czego nie napisałem... wskaż w którym miejscu stwierdziłem że cała prawica to faszyści, za ty Ty pojechałeś stereotypem, przyłatałeś mi etykietkę "lewicowca", który wszystko na prawo uważa za faszyzm... Są różne "prawice" i do niektórych naprawdę mi blisko (szczególnie neokonserwatywne podejście do kwestii obecności państwa w gospodarce) do niektórych bardzo daleko (szczególnie do prawicowych koncepcji moralności)
Tak samo z doktorem, wskaż mi w którym miejscu nazwałem go faszystą lub choć prawicowcem, spytałem się jeno, czy jako zadeklarowany "piewca wolności", mógłby się kolegować z "wrogami wolności"...

	doktor_mk napisał:
	Dodam jeszcze, że jako libertarianinowi, ,,trochę" mi brakuje do prawicy.

doktorze, współczesny libertarianizm, szczególnie amerykański, to nic innego jak neokonserwatywna prawica...

Post został pochwalony 0 razy

	BlackFlag napisał:
	[Masz rację że niektóre kapela mają "dość nieczytelne" wokale i trudno ze słuchu wyłapać o czym śpiewają, ale czy to ma zwalniać z krytycznego podejścia do nich, i pozwolić żeby na punkowych koncertach pojawiały się kapele faszystowskie lub skrajnie prawicowe czy lewicowe

A czemu punkowe kapele nie mogłyby mieć poglądów lewicowych lub prawicowych? Czemu nie mają prawa mieć swoich poglądów i ewentualnie wyrażać to w tekstach? Czemu chciałbyś, aby byli bezideowi i w tekstach nie było nic o polityce?

(Jeśli źle Cię zrozumiałem, to sorry)

Post został pochwalony 0 razy

łojoj ale dyskusja...

Post został pochwalony 0 razy

BlackFlag napisał:

i to mnie niezmiernie dziwi i wkurwia we współczesnym punkrocku, że są tolerowane takie zachowania. To nic że zespół jest kontrowersyjny, że śpiewa "o wakacjach na Majdanku" lub "napierdalaniu emo i pedałów" ale to przecież spoko chłopaki i wódki można się z nami napić... Masz rację że niektóre kapela mają "dość nieczytelne" wokale i trudno ze słuchu wyłapać o czym śpiewają, ale czy to ma zwalniać z krytycznego podejścia do nich, i pozwolić żeby na punkowych koncertach pojawiały się kapele faszystowskie lub skrajnie prawicowe czy lewicowe

mnie też to dziwi (choć nie wkurwia), że nie moge zrozumieć o czym śpiewają współczesne kapele, ale że akurat takie kapele w Chełmie grają to nie mam wyboru. Jak to mówią DIY. Jak już będe naprawde zdziwiony to sobie założe kapele i zaśpiewam czytelną polszczyzną o tym co mnie wkurwia. Póki co biorę to co dają różnej maści Kwiecie, Bucze, Nierusy, Kanie, Yaszcze i inni, którym, w przeciwieństwie do mnie, SIĘ CHCE. I gdy oni robią koncerty to mam pewność że z różnych plugastw tego świata, akurat plugastwo faszystowskie na pewno tam nie wystąpi.

BlackFlag napisał:

czemu znów próbujesz mi coś insynuować i wmawiać że napisałem coś czego nie napisałem... wskaż w którym miejscu stwierdziłem że cała prawica to faszyści, za ty Ty pojechałeś stereotypem, przyłatałeś mi etykietkę "lewicowca", który wszystko na prawo uważa za faszyzm... Są różne "prawice" i do niektórych naprawdę mi blisko (szczególnie neokonserwatywne podejście do kwestii obecności państwa w gospodarce) do niektórych bardzo daleko (szczególnie do prawicowych koncepcji moralności)
Tak samo z doktorem, wskaż mi w którym miejscu nazwałem go faszystą lub choć prawicowcem, spytałem się jeno, czy jako zadeklarowany "piewca wolności", mógłby się kolegować z "wrogami wolności"...

Tu muszę zwrócić ci honor. Po tym jak zapytałeś czy zakaz wstępu dla che guevary oznacza zakaz wstępu dla ludzi o poglądach lewicowych, pomyślałem, że jesteś takim kimś i wyrażasz obawę o wolność swojego sumienia. Stąd etykietka lewicowca. Ale skoro nie to przepraszam.
Faktem jest też, że w żadnej znanej mi Twojej wypowiedzi nie stwierdziłeś że cała prawica to faszyści. Już tłumaczę skąd kolejna moja błędna ocena. Po słowach doktora, który, jak mi się zdawało, chciał Cię pocieszyć że jako fan Guevary możesz raczej przyjść na koncert...
oto te słowa:
"Ja jak słucham muzy w domu lub bawię się na koncercie, to nie zwracam uwagi na ideologię, seksualność, religię itd. preferowaną przez zespół. Tolerancja i wolność słowa!" ...
...napisałeś w odpowiedzi, że pewnie czasem słucha Honoru Konkwisty itp.
Pomyślałem że jesteś nieźle pierdolnięty, pomyślałem też że jesteś jednym z tych kolesi jakich wielu po obu stronach "barykady". Wiesz, tych co jedni krzyczą: lewak! a inni: faszysta!
Skoro jednak nie, to również przepraszam.

Ponadto cieszę sie, że zdajesz sobie sprawę z tego że są różne prawice, chociaż w sumie nie wiem z czego sie ciesze, bo sie na tym nie znam. Po prostu zakładam że są różne i nie zgadzam się z tym kto twierdzi że wszystko to faszysci, co innego gdy ktoś powie, ze to wszystko to jeden chuj, z nim sie zgodze i wypije. Z dalszej dyskusji się wycofuje, bo jestem za głupi. Muszę zbyt często zaglądać do wikipedii, bo niektórych słów nie rozumiem, a nad niejednym zdaniem musze sie za długo zastanawiać, a i tak mam w głowie pustke (np. nad neokonserwatywnym podejściem do kwestii obecności państwa w gospodarce).

Na koniec chciałbym przypomnieć, że chociaż na świecie i w życiu człowieka są sprawy ważne, o które warto jest walczyć, to jednak musimy pamiętać, że za sto lat wszyscy będziemy w piachu, a za jakiś nieznany obecnie czas ludzkość prawdopodobnie przestanie istnieć, a razem z nią wszystkie sprawy które tak nas pochłaniają. (Wersja dla ludzi wierzących jest bardziej optymistyczna) Wobec tego powinniśmy częściej wrzucać na luz i z uśmiechem zapierdalać na naszych niewolniczych nóżkach do roboty, bo jak wiadomo Ona czyni wolnym.
postrafjam fszystkich polakuf
[/b]

Post został pochwalony 0 razy

I chyba tym optymistycznym akcentem chyba zakończymy tę dyskusję. Smile

Post został pochwalony 0 razy